WAŻNE INFO, PRZECZYTAJ!
Zbliżamy się do końca dodatku, zostały raptem dwa rozdziały. Przed Stay 2 robimy przerwę. Wiecie wrzesień nigdy nie oznacza nic dobrego, trzeba wrócić do szkoły i znowu stać się ''uczniem''. Dlatego by nie rozpraszać Was już na początku naszym jakże zawrotnym Stay 2 na miesiąc WRZESIEŃ BIERZEMY URLOP. Każdemu przyda się mała przerwa. Przerwy są dobre ponoć. Ale nie o tym tu mowa. Chodzi o to że Stay 2 będzie publikowany pod innym adresem. http://stay2-fanfiction.blogspot.com/ Blog nie jest jeszcze do końca opracowany ale już teraz Wam go podajemy abyście mogli zapisywać swoje TWITTEROWE NICKI W ZAKŁADCE INFORMOWANI. PS. Odnośnie tego rozdziału, jest mocny, polecam odpalenie kawałka Stay with me w aranżacji Eda Sheerana w tle. Kilkoro z Was będzie potrzebowało chusteczek, tak tylko mówię.
- Poszliśmy skakać z klifu a potem jedliśmy aligatora i to wszystko stało się w przeciągu kilku godzin. Śmiało mogę powiedzieć że to udany dzień. - droczyłam się z uśmiechem na twarzy.
- Będzie jeszcze lepiej. - Harry powiedział po czym wstał z krzesła i uklęknął przede mną. Była w totalnym szoku, co on wyrabia? - Rose, jesteśmy razem już od 2 lat, pomijając nasze krótkie rozstania i mogę szczerze powiedzieć że to były najlepsze dwa lata mojego życia. Właściwie zastanawiając się teraz nie jestem w stanie zrozumieć jak mogłem żyć bez Ciebie. Trudno uwierzyć, że przez te wszystkie głupie rzeczy które zrobiłem Ty zostałaś przy mnie. Chciałbym żeby każdy człowiek na ziemi był choć odrobinę tak wspaniały jak Ty. Wiem że to dla Ciebie dziwne, widzę to po Twojej minie. Nie wiem co mówię, bo przemawiają przeze mnie moje emocje. A Ty najlepiej ze wszystkich wiesz jak ciężko mi jest mówić o uczuciach. Dziękuję za to że pomimo wszystko jesteś przy mnie. Kocham Cię i chcę złożyć Ci obietnicę. Obiecuję być Twoim wszystkim, tak jak Ty jesteś moim. Twoim życiem, Twoją duszą, Twoim powodem by oddychać. Bo jesteś miłością mojego życia, moje serce bije dla tego momentu. I to zupełnie dziwne dla mnie myśleć o poślubieniu kogoś - znaczy tak było - teraz wiem że Ty jesteś idealna dla mnie i obiecuję sprawić by nasza wieczność trwała dłużej Rose Marie North Styles, jeśli będziesz mnie miała. - zakończył przemowę. Siedziałam tam w szoku. Ja? Dlaczego?
- Ja...
- Będziemy mieć ogromny ślub! - wykrzyczał Benny. Przełknęłam głośno gule która zdążyła urosnąć w moim gardle.
- To nie jest pierścionek zaręczynowy, to pierścionek oznaczający moja obietnicę. - poprawił się Harry.
- Obiecuję. - to było jedyne słowo, które udało mi się z siebie wykrztusić. Harry złapał moją twarzy i złączył nasze usta w pocałunku. To był jeden z tych pocałunków które mogłyby trwać wiecznie, towarzyszyła mu euforia i ja po prostu czułam że żyje. To było dziwne, wiedząc że...Wiedząc że on chce mnie na zawsze.
- Spójrz jak nasze dzieci dojrzały. - moja mama westchnęła siedząc obok Anne.
- Potrzebuję jeszcze jedno piwo. - zażartowała Anne starając się opanować emocje i łzy szczęścia.
- Kocham Cię. - powtórzył Harry.
- Ja Ciebie też. - obiecałam.
- To dobrze bo szczerze nie umie powiedzieć gdzie bym był gdyby Ciebie nie było.
- Zapewne miałbyś rozczochrane czerwone włosy. - rzuciłam. - Kocham Cię. - powtórzyłam żałując mojego głupiego żartu.
Odkąd założyłam pierścionek na palec kręciłam w nim dookoła. Z jakiegoś powodu to było coś surrealistycznego dla mnie.Nie wiem dlaczego to sprawiało że było mi cieplej na sercu. Może dlatego że anioł się we mnie zakochał i klękając przede mną złożył mi obietnicę że będzie mnie kochał do końca życia. Pokochał kogoś tak popieprzonego jak ja. To...jest miłe. Naprawdę, naprawdę miłe.
Świetny *0*
OdpowiedzUsuńJezu jaki piękny rozdział, boski :*
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja płakałam?! Już nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału Stay'a 2 :)
Awww to było takie piękne *.*
OdpowiedzUsuńJejuu jaki Harry jest słodki ❤️Dawaj szybko następny !!
OdpowiedzUsuńSupeer czekam nn <3
OdpowiedzUsuń/Miśka
Cudowny rozdział! <3 z niecierpliwością czekam na nexta! :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam od siebie http://wind-onedirection-fanfiction.blogspot.com/