sobota, 12 kwietnia 2014

61

*Harry*

Pomaganie Rose w zakupach było trudne. Wyglądała dobrze we WSZYSTKIM. Nie chciała w ogóle mnie słuchać. Wyszła w pięknej sukience i wyglądała doskonale. Kobaltowy błękit, bez ramiączek, z rozcięciem na udzie. Wyglądała cudownie. Sukienka idealnie komponowała się z pasemkami, które miała we włosach i piegami na nosie.
- Jesteś czarująca.
- Harry została mi jeszcze jedna sukienka. - powiedziała po czym wróciła do przebieralni.
Postawiłem stopy na brzydkim pomarańczowym dywanie, którym była pokryta podłoga w korytarzu. W końcu otworzyły się drzwi. Rose wyszła z przymierzalni i zaczęła poprawiać sukienkę na swoim ciele. To była krwista czerwień, aksamit. Opinała jej klatkę piersiową. Tak jak poprzednia miała rozcięcie na udzie, co uwydatniało jej siniaki, ale Rose ciągle była uśmiechnięta. Wyciągnąłem rękę w jej kierunku, chcąc ją złapać. Uśmiechnęła się nieśmiało, stojąc pomiędzy moimi kolanami. Patrzyła na mnie. Położyłem dłonie na jej biodrach, kciukami pocierając tkaninę.
- Podoba Ci się? - zapytała cicho.
- Uwielbiam ją. - szepnąłem.
- Ja też. - uśmiechnęła się nieśmiało. Roześmiałem się cicho i przeniosłem dłoń na jej policzek.
- Jesteś taka ładna. - powiedziałem bardziej do siebie, patrząc na nią. Jej mały nosek i głęboko brązowe oczy. Jej delikatne piegi pokrywające grzbiet jej nosa i policzki. Jej pełne usta pokryte intensywnym kolorem, który był dla niej idealny. Zamknęła oczy na chwilę, uśmiechając się pod nosem. Zaraz po tym otworzyła je z powrotem.
- Zdejmę ją i idziemy po coś dla Ciebie. - dotknęła mojego nosa i odeszła. Patrzyłem jak sukienka kołyszę się na jej tyłku i bezczelny uśmiech wkradł mi się na twarz. Rose odwróciła się i uśmiechnęła się jakby wiedziała co robiłem. Po chwili wyszła z przymierzalni ubrana w to co wcześniej trzymając sukienkę w ręce.
- W co powinieneś być ubrany? - spytała od razu kierując się w stronę działu z męskimi rzeczami.
- Mam nadzieje, ze w nie garnitur ani krawat. - wymamrotałem. Rozumiem, że to bal, ale wolałbym tam nie iść tak ubrany.
- Dobrze, nie dla garnituru i krawatu. - powtórzyła. Skinąłem głową i podążałem za nią dopóki się nie zatrzymała. - To. - pchnęła we mnie wybrane ubranie, idąc w stronę marynarek. - Z tym. - rzuciła we mnie mając nadzieje, że to złapię. I na szczęście to zrobiłem. - Z jakimikolwiek czarnymi spodniami. - uśmiechnęła się z zadowoleniem.
- Jesteś pewna?
- Tak, chodźmy sprawdzić. - była w skowronkach gdy szła do kasy.
Upuściła swoją sukienkę, ale zdążyłem ją złapać zanim ktokolwiek się zorientował. Popatrzyłem na panią która stała za kasą. Znałem ją.
Dawn. Moja była.
Nie była najlepszą dziewczyna, co wyjaśnia dlaczego nasz związek trwał 5 miesięcy. Ale powód był prosty, była jedną z przyjaciółek Gemmy. Gemma chciała nas zeswatać co pogarszało sytuacje. Nie chodzi o to, że Dawn była złym człowiekiem, po prostu strasznie się czepiała. Nie mogłem wyjść z Damonem na piwo bez niej. Przypuszczam, że chciała mieć wszystko pod kontrolą nie gubiąc przy tym ostrożności, co z upływem czasu było śmieszne. Gdy widuje się z Gemmą pyta o mnie, wciąż się o mnie martwi.
- Znalazłaś wszystko, czego potrzebowałaś? - spytała patrząc na Rose, nie zauważając mnie jeszcze. Na szczęście poszedłem ukryć się do jednej z przymierzalni dopóki Rose nie skończy.
- Tak, dziękuję. - Rose skinęła głową czekając na kwotę, którą ma zapłacić za sukienkę.
- 150 £. - powiedziała Dawn zaskakując Rose.
- Cholera. - mruknęła Rose. Wiedziałem jaki będzie jej następny ruch. - Haarry! - bingo! Jęknąłem do manekina obok i podszedłem do Rose.
- Tak? - zapytałem patrząc na nią z góry.
- Masz 20£? - zapytała zdesperowana.
- Oczywiście. - odwróciłem się tyłem do Dawn nie chcąc nawiązywać z nią żadnego kontaktu.
- Hej Harry. - wtrąciła się Dawn.
- Dzień dobry. - byłem rozkojarzony. Rose patrzyła to na mnie to na Dawn, czując się niezręcznie. Uśmiech nie zniknął z jej twarzy.
- Znacie się? - Rose zapytała cicho przez zaciśnięte zęby i napięty uśmiech.
- Nie do końca. - odpowiedziałem uprzedzając Dawn.
- Och. - Rose przytaknęła nie wiedząc co jeszcze ma powiedzieć.
- Nadal wyglądasz dobrze. - odezwała się Dawn. Rzuciłem jej spojrzenie, zmuszając by oddała resztę Rose.
Wywróciła oczami i podała jej paragon z resztą w ciszy, nie wiedząc co jeszcze powiedzieć. Spojrzała na Rose nieco intensywnie. - Chcesz na to torbę? - zapytała składając materiał.
- Tak, poproszę.
- Więc to jest Twój chłopak... - skomentowała Damn ustawiając torbę na ladzie. Zaraz po tym zniknęła.
- Cóż, była przyjazna. - Rose uśmiechnęła się głupio.
- Nie, była ciotą. - Rose zatrzymała się i spojrzała na mnie.
- Kocham Cię. - szepnęła.
Spojrzałem na nią, nie będąc pewien co powiedzieć. Po prostu ją pocałowałem. Trzymałem jej twarz w moich dłoniach całując delikatnie. Moje usta na przeciwko jej. To nie było jedno z tych zachowań pod publikę. Dla niej zrobię wszystko. Rose odsunęła się i spojrzała na mnie.
- Rozumiem, że to Twój sposób by powiedzieć: Ja Ciebie też kocham. - mrugnęła do mnie.

20 komentarzy:

  1. aww <3 ciekawe czy ta była coś namiesza, bo za spokojnie już jest XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww jak slodko :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooooo jaka czekolada :p SUPEROWY '' ) /Światło '' ))

    OdpowiedzUsuń
  4. Awwww! Jak słodko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahahahhahaha o raju,
    "-Cóż była przyjazna. -Rose uśmiechnęła się głupio.
    -Nie, była ciotą" hahahahaha sikam z tego.
    Ogólnie to rozdział jesu hhfiwhxioejzidpjwif uwielbiam!
    @nazoss

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudooowny *.* Czekam na nexta i zapraszam na bloga http://CzasmiJedenDzienZmieniaCaleZycie.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  7. super !!!! czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam dziś wszystkie rozdziały,a bloga odnalazłam wczoraj :) bardzo mi się podoba, jest genialny! komentuję, bo wiem ile radości to sprawia. ze zniecierpliwieniem czekam na nowy rozdział. pozdrawiam, xx. - anonim, Marta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Awww :3 cudowny jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy next ? ;D + polecm bloga ,, CzasamiJedenDzienZmieniaCaleZycie.blogspot.com ,, :D

    OdpowiedzUsuń
  11. <3 kochany Hazz <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Heeej x
    Zapraszam na moje fanfiction o Harrym i Kaya Scodelario xx
    http://kaya-scodelario-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń