piątek, 13 grudnia 2013

31

- Więc co się stało? - spytał doktor, który przyglądał się moim siniakom i ranom.
- Spadłam ze schodów. - skłamałam gdy dotykał miejsc dookoła sianka. Jęknęłam nieznacznie, nie w bólu ale w wyniku tego co się stało.
- Na szczęście twój chłopak...
- On nie jest moim chłopakiem. - poprawiłam go. Spojrzał z wielkimi oczami na moje zawzięcie. - Nie jest. - Potrząsnęłam głową i spojrzałam na ścianę.
- Okey, więc siniak zniknie sam, ale rozcięcie nie. Musimy ogolić włosy dookoła, żeby można było wyleczyć ją prawidłowo. - skinął. Przyłożyłam mój palec do rany i zauważyłam że znajduję się za moim prawym uchem. Wzruszyłam ramionami.
- Po prostu to zrób. - nalegałam.
- Dobrze. - wyszedł, żeby znaleźć pielęgniarkę, która by mu asystowała.
Jak tylko opuścił pokój Damon wszedł i usiadł obok mnie.
- Rose - moje imię opuściło jego usta i złapał moją rękę własną - Nawet pomimo tego że Harry jest teraz zły, kocha Cię. - ścisnął moją rękę mocniej.
- Tak myślisz? - spytałam niepewnie, patrząc w jego oczy.
- Wiem to. - uśmiechnął się kiwając głową. Zagryzłam wargę zabierając moją rękę z jego uścisku.
Narastająca cisza powodowała mój niepokój.
- Damon. - sprowadziłam jego uwagę znów na mnie. Skinął głową pozwalając mi kontynuować - Myślisz, że Harry zasługuję na drugą szansę? - spytałam ciekawa jego odpowiedzi.
- Wierzę, że każdy na nią zasługuję. - odpowiedział patrząc w moje oczy. - To nie moja sprawa, ale widać że oboje wciąż się kochacie. - stwierdził fakt, a moje policzki oblały się czerwienią.
- Jesteś dla niego świetnym przyjacielem. - wymamrotałam.
- Harry wiele dla mnie znaczy i zrobiłbym dla niego wszystko. On powiedział to samo o Tobie, wiesz o tym?
- Naprawdę?
- Rose, on nigdy nie przejmował się tak bardzo nikim, oprócz jego rodziny. Żadna dziewczyną. Zmieniłaś go na lepsze. Powiedział mi, że gdyby była taka potrzeba przyjąłby kulkę za Ciebie. - zatrzymał się przygotowując do opowiedzenia historii - Pamiętam ten dzień kiedy przyszedł do mnie i poprosił żebym go uczył. Nigdy nie pokazał większego zainteresowania jeśli chodzi o boks, ale tym razem to było inne, był zmotywowany. Był rozwścieczony i opowiedział mi o Jamie'em. Wykonywał niewiarygodne uderzenia i rzeczywiście walczył ponad jego kategorię wagową. To oczywiste, że Jamie jest większy od Harrye'go. Około trzech razy mówiąc o masie mięśniowej, ale Harry może go pokonać. - zaśmiał się - Jest chory jak zakochany szczeniak jeśli chodzi o Ciebie. - uśmiechnął się szeroko do mnie. Lewa strona moich ust podniosła się w uśmieszku, myśląc o tym co powiedział. - I ktokolwiek i cokolwiek pojawi się na twojej drodze będzie zniszczone przez niego. - powiedział ostrzegawczym tonem, który zmienił mój humor. Zanim mogłam się go spytać co ma na myśli wrócił doktor.

15 komentarzy:

  1. super :)
    *ranom :> bo liczba mnoga

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham ,kocham ,kocham <3 Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział.
    Jeśli byś mogła ,to proszę zobacz ,czy nadaję się do pisania opowiadania http://love-story-of-two-people-fanfiction.blogspot.com/
    Mam nadzieję ,że nie będę musiała długo czekać na kolejny rozdział :)
    Ew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz, mogę przeczytać Twoje opowiadanie jednak nie jestem pewna czy moja opinia byłaby dobra. Nie jestem jakimś znawcą i niestety polski nie zawsze jest moją mocną stronę. Jeśli jednak chcesz, przeczytam i wyrażę swoją opinię. Patrycja.

      Usuń
  3. Cudne <3 czekam na nexta !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietne !
    Masz talent. Podziwiam :)
    Iii czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale razem z Natalią tylko tłumaczymy to opowiadanie. :)

      Usuń
  5. Nie wiem co powiedzieć... Po prostu to jest takie boskie, świetne, genialne no nie wiem... Kocham twoje opowiadanie. Tylko szkoda że są takie krótkie rozdziały, ale nawet jeśli są krótkie to są cudowne. Czekam niecierpliwie na następny rozdział. Mam nadzieje że pojawi się nie długo. :) <3
    Pisze z anonimowego bo nie pamiętam hasła do mojego konta... :c <3
    ~~Martyna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest moje opowiadanie, razem z Patrycją je tylko tłumaczymy, ale cieszę się, że Ci się podoba :)
      pozdrawiam, N.

      Usuń
  6. @#$%^%$#@#$%$#@#$%#
    Dominika :* xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie stay. Jest to jedno moich ulubionych ff :) bardzo rzadko dodajecie rozdzialy co jest duzym minusem. Choc lubie jak tlumaczysz. Mysle ze gdybys czesciej dodawala rodzialy i bylyby one dluzsze byloby po prostu lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś na studiach technicznych, pierwszy rok budownictwa, albo druga klasa liceum, kiedy podejmujesz jedną z ważniejszych decyzji w swoim życiu i spróbuj znaleźć czas na tłumaczenie, które mimo wszystko wymaga czasu, by było precyzyjne, bardzo cieszę się, że polubiłaś Stay, pomimo krótkich rozdziałów, które jak już pisałyśmy nie zależą od nas, więc nie wiem co mam robić żeby długość Was zadowalała, dopisywać swoje zakończenia czy co, tak czy siak cieszę się, że z nami jesteś
      pozdrawiam, Natalia.

      Usuń
  8. naprawdę niesamowity ff, podoba mi się postać harrego jest zdeterminowany,by zrobić dla rose wszystko,to samo dziewczyna przyjęła wiele ciosów ze strony innych,by tylko być z harrym i go wspierać.Kocham ich, ff jak najbardziej interesujący xx

    @_swag_g

    OdpowiedzUsuń