wtorek, 18 marca 2014

55

*Harry*

Damon i ja znajdowaliśmy się na materacach, urządzając sobie małe zawody w robieniu pompek. Aktualnie, to ja wygrywałem.
- 51 - powiedziałem, próbując przekonać go do poddania się.
- 52 - odpowiedział.
- 53 - odepchnąłem się od ziemi, czując ból moich mięśni.
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59 - wykrztusiłem słysząc łomot i zobaczyłem leżącego na ziemi Damon'a. Uklęknąłem i przyłożyłem dłonie do ust krzycząc - Wygrałem!
- Zamknij się. - wywrócił oczami i obaj usiedliśmy robiąc sobie krótką przerwę. Usłyszeliśmy jak ktoś chrząka wchodząc do siłowni i obaj spojrzeliśmy się na tą osobę, zanim uświadomiliśmy sobie, że to Niall. Irlandczyk.
- Ta Rose, o której zawsze mówisz... - zaczął stając obok nas. Przytaknąłem, czekając na ciąg dalszy. - Pracuję w księgarni?
- Tak. Skąd wiesz? - zapytałem ciekawy, unosząc brwi.
- Właśnie na nią wpadłem. - uśmiechnął się, wyglądając na szczęśliwego.
- I co w związku z tym?
- Nic, po prostu mówię. - wzruszył ramionami.
- Podoba Ci się? - zapytałem gotowy walczyć.
- Nah, nie znam jej. Ale jest ładna. - powiedział nonszalancko. Chrząknąłem wstając i idą w jego stronę, zmniejszając dystans pomiędzy nami.
- Tak myślisz? - mój głos ociekał zirytowaniem.
- Tak mi się wydaję. - zgodził się. Moje pięści zacisnęły się po bokach mojego ciała gdy wykonałem ostatni krok w jego stronę. Jego oczy przypatrywały mi się, pytając o moją nagłą natarczywość. Odepchnął mnie, pobudzając tym samym do wykonania uderzenia. Moje pięść spotkała się z jego szczęką.
Szybko się otrząsnął i zaczął uderzać mnie w brzuch. Szybko podstawiłem mu nogę i opadł na matę. Uklęknąłem nad nim.
- Nawet nie myśl o porozmawianiu z nią!
- Co? - spytał zdezorientowany.
- Ona jest moja.
- Nic takiego nie zrobiłem!
- I nigdy nie zrobisz! Nie rozmawiaj z nią, nie myśl o niej i nie patrz na nią. - spoliczkowałem go mocno i złapałem jego podbródek. - Myślisz o niej. - burknąłem popychając jego głowę na matę i wstając. Szybko stanął na nogi, gdy ja odwróciłem się i opuściłem budynek.
Gdy otworzyłem drzwi, kopnąłem oponę. Mocno. Spojrzałem na przednią szybę samochodu i zobaczyłem kartkę schowaną pod wycieraczką. Wyjąłem ją i otworzyłem, czytając.

Harry!
Poszłam do domu na piechotę. Ciesz się swoim dniem! Nie musisz się spieszyć do domu. Dostałam właśnie nową książkę, więc będę raczej pochłonięta.
Kocham cię!
Rose  xx

Uśmiechnąłem się, chowając kartkę do kieszeni i wracając do budynku.
- Wychodzę wcześniej. - złapałem moją torbę i znów opuściłem pomieszczenie, tak szybko jak się w nim znalazłem.
- Czekaj.. - Damon zawołał za mną. Odwróciłem się czekając na niego. - Harry nie możesz tak robić! - powiedział poważnie.
- Nie mieszaj się w to. - rozkazałem.
- Nie, nie możesz tak robić. Inaczej zabronią Ci tu trenować.
- Zamknij się Damon. - zaśmiałem się, słuchając jego zmartwionej przemowy.
- Nie żartuję! - Damon popchnął moje ramię, chcąc wypędzić moje rozbawienie. Był poważny. - Rozumiem że kochasz Rose, naprawdę rozumiem! Ale nie możesz bić każdego, kto pojawi się w jej życiu! - rozkazywał.
- Poradzę sobie z tym sam, dzięki. - odepchnąłem się od niego i wyszedłem.

13 komentarzy:

  1. genialny <3
    czekam na następny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. super !!!!! Szybko next <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Harry chce koniecznie sobie zaszkodzic! :/

    OdpowiedzUsuń
  4. jejuu *.* ale się wkręciłam ^^
    Rozdziały są naprawdę cudowne, a Was podziwiam za tłumaczenie ich, bo podejrzewam, że nigdy nie dojdę do tak wysokiego poziomy w innym języku :p
    Zapraszam na swojego bloga, może nie związanego z Waszym, ale jest o książkach, więc może kogoś zainteresuje.
    http://cos-o-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Niewiem co napisac bo zawsze pisze fajny genialny swith
    czy coś w tym stylu więc nic nie będe pisała tylko
    postawie buśke :) >.< :* XD. Lovvv Jasmina

    OdpowiedzUsuń
  6. Harry? Zazdrosny? To według mnie jest interesujące. Lubiè Nialla i Harrego, ale to opowiadanie jest o Harrym wię raczej wolę Harrego. Pozdrawiam.
    -Olivia

    OdpowiedzUsuń